czwartek, 9 maja 2013

Dzisiaj mam na prawdę fatalny dzień, więc nie będę się rozpisywać. W szkole dostałam pałę z majcy. W domu jest nie wiadomo czemu bardzo fajnie. Dało się pogadać z mamą. Byłam u ortodonty na zmianę gumek. Nie wzięłam dzisiaj sudafedu.
Dzisiejszy bilans prezentuje się tak:
Ś: 2 łyżki owsianki (około 20kcal), 2 wafle ryżowe - 30 kcal.
2Ś: 2 wafle ryżowe - 30 kcal.
Obiad: 3 wafle ryżowe - 45 kcal.
Podwieczorek: 2 jabłka.
Kolacja: 1 wafel ryżowy - 15 kcal.
Plus do tego zjadłam dzisiaj trochę truskawek i winogron. *.*
Razem:120-300 kcal
Wiem, że wszędzie te wafle, ale nie brałam sudafedu, a poszłam z kumpelą do jadłodajni, gdzie bosko pachniało i od razu zwiększył mi się apetyt. Na szczęście nic nie zjadłam ^-^
To co mi polepszyło humor to wejście na wagę. Po Paryżu ważyłam 63 kilo! Teraz to już 59. Wyszło 4 kg w niecały tydzień. Tak. Ucieszyło mnie to.
Obliczałam sobie BMI. Wyszło mi, że jeszcze 2 kg i niedowaga~ <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz